Już po raz 12 zwolennicy aktywnego wypoczynku spotkali się w Drawnie by uczestniczyć w spływie kajakowym Solidarności szlakiem Jana Pawła II -Drawa 2018.. Pierwszego dnia (27.07.2018) po przyjeździe i zakwaterowaniu w namiotach uczestnicy spływu spotkali się przy ognisku by omówić sprawy organizacyjne, oraz skosztować specjałów przywiezionych z domu oraz przygotowanych przez
W minionym miesiącu obchodziliśmy 100 rocznicę urodzin wielkiego Polaka, papieża, św. Jana Pawła II. Obecny rok 2020 jest decyzją polskiego parlamentu Rokiem Św. Jana Pawła II i my w między innymi ten sposób uczciliśmy pamięć tego wspaniałego człowieka. W czasie, gdy był on jeszcze kś. kardynałem w archidiecezji krakowskiej w okresie wakacyjnym często wyruszał na wyprawy kajakowe na rzeki północnej Polski. Wspólnie z grupą przyjaciół zaszywał się w przepiękne zakątki Pojezierza Wałeckiego, Pojezierza Kaszubskiego czy też Pojezierza Drawskiego. „Wujek” wypoczywał tutaj płynąc swoim drewnianym kajakiem zwanym „Kaloszem”, odrywając się na chwilę od pracy dydaktycznej z studentami KUL-u i alumnami seminarium krakowskiego, zatapiał się w modlitwie i medytacji, szukał inspiracji do dalszej działalności duszpasterskiej. Nie trzymał pastorału w ręku, lecz wiosło pracował nim ciężko, gdy trzeba było wiosłować pod prąd, lecz gdy woda uspakajała się kładł wiosło w poprzek kajaka wyjmował brewiarz i modlił się. Msze święte odprawiał często na odwróconym kajaku… Kajakarze z Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy zorganizowali wspólnie z proboszczem parafii pw. Św. Michała Archanioła w Kcyni cykl spływów tymi pięknymi rzekami. Wsparcia udzielił nam Dyrektor Zakładu Poprawczego w Kcyni udostępniając sprzęt kajakowy. Zachowując aktualnie obowiązujące ze względu na epidemię koronawirusa reżimy bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się w aktywny sposób uczcić pamięć św. Jana Pawła II. Wychowankowie naszego zakładu wzięli udział w spływie kajakowym na rzekach Łupawie i Słupi. Obydwie te rzeki w latach sześćdziesiątych spłynął Karol Wojtyła. Przed spływem na zatrzymaliśmy się w Sulęczynie przy pamiątkowym Kamieniu Papieskim… chwilę zastanowiliśmy się nad pasjami i zainteresowaniami tego Wielkiego Polaka, a następnie zmierzyliśmy się z słynną Rynną Sulęczyńską. Tu w naturze można przeprowadzić ciekawe lekcje na temat ochrony przyrody. Płynąca w głębokim jarze Słupia ma typowo górski charakter – dno rzeki jest usiane różnej wielkości kamieniami a nurt biegnie szybko. Rzeka przecina tu polodowcową morenę denną, tworząc w ciągu stuleci wyraźnie zaznaczone trasy, które rozcinają w kilku miejscach erozyjne parowy powstałe na skutek spływu wód deszczowych. Głazy i kamienie w dnie rynny (w korycie rzeki) to materiał polodowcowy, wyłuskany przez Słupię z pokładów morenowych. Spłynięcie jej należy do największych wyzwań kajakowych i atrakcji. Później przejechaliśmy do Podkomorzyc na rzekę Łupawę i tutaj także zmierzyliśmy się z rzeką o górskim charakterze. Wybraliśmy odcinek spływu o największych trudnościach – spadek wody sięgał tu 3 promili. Rzeka była szeroka na około 20m, niezbyt głęboka, ale bardzo szybka. W wielu miejscach tworzyły się bystrza. Dno usiane było licznymi głazami, w różnym stopniu widocznymi. Często pojawiały się całe pola głazów, tworzące rodzaj skalnych progów przegradzających nurt rzeki na długości kilkunastu metrów. W takich miejscach woda była silnie wzburzona i tworzyła zawirowania i widowiskowe warkocze zdolne nawet obrócić kajak. Oprócz podwodnych kamieni bardzo uciążliwe były liczne zatory ze zwalonych drzew. Spływ na tym odcinku był męczący i wymagał od naszych wychowanków dużej koncentracji uwagi, opanowania na wysokim poziomie różnorakich umiejętności kajakowych. Przed miejscowością Łupawa rzeka zwolniła rozlewając się szeroko przed następną elektrownią wodną i właśnie na niej zakończyliśmy nasz spływ Kajakowym Szlakiem Papieskim na Słupi i Łupawie. Na te rzeki jeszcze wrócimy… 30 maja wyruszyliśmy liczną grupą admiratorów turystyki kajakowej, na rzekę Rurzycę. Jest ona w specyficzny sposób związana z osobą św. Jana Pawła II, bo to właśnie ze spływu na niej Karol Wojtyła został wezwany do Watykanu na konklawe po śmierci papieża Pawła VI. A po obraniu papieżem Jana Pawła I i jego szybkiej śmierci Karol Wojtyła został wybrany nowym papieżem Janem Pawłem II. Wydarzenie to upamiętnia pamiątkowy kamień i rzeźbiony krzyż z wyrzeźbionymi wiosłami i głową Chrystusa, który na drzewie zawieszono w rocznicę 25-lecia pontyfikatu w październiku 2003. Ten betonowy pomnik z „wlanymi” kamieniami przywiezionymi z Dunajca ulubionej rzeki „Wujka” postawili- w tajemnicy- jego krakowscy przyjaciele w 1979 roku. To właśnie nad nim na ołtarzu złożonym z kajaków ksiądz proboszcz odprawił dla nas mszę świętą z okazji 100 rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. Słońce prześwitało przez korony drzew oświetlając nas ciepłymi promieniami, las rozbrzmiewał wiosennym trelem ptaków, było uroczyście i wzniośle… Rurzyca to jedna z najpiękniejszych rzek w Polsce, swój początek bierze w rezerwacie „Diabli skok”. Charakterystyczne dla spływu tą rzeką są 4 jeziora eutroficzne. Mamy tutaj więc spływ rzeką i linię brzegową bardzo ciekawych rynnowych jezior, pojawiały się one przez połowę naszej wędrówki. W krystalicznie czystej wodzie doskonale widzieliśmy dno, odnosiliśmy wrażenie, że nasze kajaki unosiły się w powietrzu. Jak duchy przemykały bezgłośnie ryby pod naszymi kajakami, a łany roślinności rzecznej kołysały się w rytm nurtu. Płynąc wodną drogą pomiędzy kolumnadą sosen, olch i nadbrzeżnych wierzb wyczuwało się tajemniczy spokój, kojącą potęgę natury. Mieniące się w odblaskach słonecznych barwy, przywodziły na myśl obrazy impresjonistów polskich (Witkiewicza, Fałata, Ruszczyca, Branta Podkowińskiego) Ten sam koloryt melancholii, świetlistej i tajemnej przezroczy, ten sam wyraz niezmąconej majestatycznej wielkości natury, pełnej mistyki i wyczuwalnej nieskończoności życia w przejawach widzialnych i niewidzialnych. Otaczała nas gra barw jakich trudno znaleźć na palecie malarskiej, która mieniła się malachitem na falach jezior, śpiewała ptasim trelem, pluskała wodnym szmerem i szumiała wiatrem w konarach drzew…. Po przepłynięciu pod poniemieckim wiaduktem, gdzie dawniej przechodziła linia kolejowa, rzeka nabrała tempa i wartkim nurtem przecinała okoliczne moreny. Godzinę później byliśmy już w Krępsku. Jeszcze tylko przenoska w rejonie lemieszarni i spływ zakończyliśmy przy młynie. Pełni wrażeń po przepłynięciu tych pięknych rzek mogliśmy na chwilę wczuć się w atmosferę spływów organizowanych przez przyjaciół św. Jana Pawła II . Aktywny wypoczynek w tak pięknych warunkach pozwala naładować nam wszystkim wewnętrzne „akumulatory” pozytywną energią i emocjami. Umożliwiają one z odwagą i nadzieją pomagać innym w tych trudnych dla nas wszystkich czasach… Jacek Maćkowski
Spływ Kajakowy Szlakiem Wielkiej Pętli Wielkopolski, który odbędzie się 17 lipca 2021 r. Organizatorem spływu jest Lokalna Organizacja Turystyczna Marina z Konina.W spływie kajakowym 22 kilometrowym odcinkiem Wielkiej Pętli Wielkopolski weźmie udział
Zapraszamy na Spływ Kajakowy dla Św. Jana Pawła II. Wydarzenie odbędzie się w sobotę 12 czerwca 2021 r. na trasie Wojkówka - Frysztak, do pokonania 12 km bardzo malowniczej trasy. Będzie to kajakowa przygoda w otoczeniu przyrody połączona z upamiętnieniem Wielkiego Polaka oraz leczeniem 4 letniego Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w KrośnieWspółorganizatorzy i Partnerzy:Gminy Ośrodek Sportu i Rekreacji we FrysztakuFundacja Kajakowa Tołhaj– GDKGmina Frysztak - Patronat: Wójt Pan Jan Ziarnik Gmina Wojaszówka - Patronat Wójt Pan Sławomir Stefański Komitet organizacyjny Spływu Kajakowego:Komandor: br. Michał KiełbasaV-ce Komandor: Arkadiusz PałysV-ce Komandor Marek ArmataV-ce Komandor: Dawid MarekPilot początkowy spływu: Dawid MarekPilot Końcowy spływu: Marek ArmataRatownik WOPR: Marek ArmataObsługa biura:Bracia Klasztoru Kapucynów, członkowie Fundacji Kajakowej Tołhaj GDKObsługa sprzętu: Arkadiusz PałysZabezpieczenie Medyczne: Legion Gerarda- Grupa Ratowniczo - PoszukiwawczaZgłoszenia należy dokonać osobiście na furcie Klasztoru Braci Kapucynów w Krośnie lub telefonicznie 507805550 do Spływu Kajakowego jest:Uczczenie pamięć Wielkiego Polaka Św Jana Pawła IIZbiórka dobrowolnych datków na leczenie 4 letniego SzymonaWitkosia z terenu gm. Wojaszówka podopiecznego Fundacji Dzieciom „ Zdążyć z Pomocą”I. Program:Sobota 09:00 – zbiórka uczestników spływu korzystających z zorganizowanego transportu z Krosna przy bramie Klasztoru br. Kapucynów w Krośnie - dla osób korzystających z zorganizowanego transportu z Frysztaka zbiórka na terenie GOSiR - przejazd zorganizowanym transportem do – weryfikacji uczestników11:00 – Msza Święta w plenerze na terenie przystani kajakowej w Wojkówce, możliwość udziału osób niebiorących udział w – pobranie sprzętu 12:30 - instruktarz kajakarski 13:00 – start spływu na trasie Wojkówka Frysztak15:00 – Ognisko na terenie GOSiR - przejazd zorganizowanym transportem do KrosnaII. Trasa Spływu:Spływ odbędzie się na rzece Wisłok na odcinku: Wojkówka – Frysztak – Przystań „Dolina Wisłoka” przy moście w Kobylu: 12 km, czas spływu około 02:00 ORGANIZATOR:Klasztorem Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w KrośnieWspółorganizatorzy i Partnerzy:Gminy Ośrodek Sportu i Rekreacji we FrysztakuFundacja Kajakowa Tołhaj– GDKGmina Frysztak - Patronat: Wójt Pan Jan Ziarnik Gmina Wojaszówka - Patronat: Wójt Pan Sławomir Stefański IV. Komitet organizacyjny Spływu Kajakowego:Komandor: br. Michał KiełbasaV-ce Komandor: Arkadiusz PałysV-ce Komandor Marek ArmataV-ce Komandor: Dawid MarekPilot początkowy spływu: Dawid MarekPilot Końcowy spływu: Marek ArmataRatownik WOPR: Marek ArmataObsługa biura:Bracia Klasztoru Kapucynów, członkowie Fundacji Kajakowej Tołhaj GDKObsługa sprzętu: Arkadiusz PałysZabezpieczenie Medyczne: Legion Gerarda- Grupa Ratowniczo - Poszukiwawcza V. Zapisy oraz wysokość wpisowego:Zgłoszenia należy dokonać osobiście na furcie Klasztoru Braci Kapucynów w Krośnie lub telefonicznie 507805550 do które zapiszą się i dokonają wpłaty do dnia 31 maja 2021 r otrzymają w dniu spływu okolicznościowe koszulki. Osoby, które nie dokonają opłaty do końca maja koszulki będą mogli odebrać na furcie klasztornej po 12 czerwca 2021 wpisowego – do ustaleniaWysokość wpisowego z własnym sprzętem – 30 zł os osobyZe względu na limit kajaków o przyjęciu na spływ decyduje kolejność Warunki uczestnictwa:Dobry stan zdrowia i brak przeciwskazań od lekarza rodzinnego w spływach opłaty wpisowego do 06 czerwca 2021r. na furcie lub na konto Klasztory z dopiskiem „Spływ kajakowy” nr. konta bankowego Bank BNP Paribas Oddział w Krośnie -13 1600 1013 1846 5929 7000 0001W przypadku niewykorzystania pełnej kwoty wpłat wpisowych, za zgodą uczestników, zostaną one przeznaczone na konto Fundacji Dzieciom „zdążyć z pomocą” ze wskazaniem na leczenie Szymona WERYFIKACJA:Zgłaszający się na spływ staje się uczestnikiem z chwilą dokonania weryfikacji w dniu PRZYJMOWANIE UCZESTNIKÓW:Organizator zapewnia wszystkim uczestnikom: jedno i dwuosobowe oraz kamizelki Transport sprzętu wypożyczonego od organizatora, oraz własnego,3. Transport uczestników z Krosna oraz Frysztak na strat Koszulki zakończenie spływu Gorące Po zakończeniutransport osób z Frysztaka do Krosna8. Doraźną pomoc medyczną w czasie trwania spływu,9. Pomoc ze strony Ratowników WOPRIX. OBOWIĄZKI UCZESTNIKÓW:Każdy uczestnik spływu zobowiązany jest do:1. Uczestnicy Spływu Kajakowego przestrzegają bezwzględnie plecenia Podporządkowaniu się zarządzeniom Kierownictwa Spływu oraz zapoznania się i przestrzegania Uczestników Spływu obowiązuje bezwzględny zakaz spożywania napojów alkoholowych i środków Podczas spływu płynięcia w kamizelce asekuracyjnej,5. Udzielania pomocy innym uczestnikom spływu w miarę swoich możliwości i umiejętności którzy tej pomocy potrzebują,6. Pokrycia wszelkich strat materialnych spowodowanych przez uczestnika na rzecz organizatora lub osób trzecich,7. Dbania o sprzęt wypożyczony od organizatora i zabezpieczenia go po etapach zgodnie z poleceniami organizatora,8. Zachowania ustalonego porządku, podczas trasy spływu, w tym bezwzględnego zakazu wyprzedzania pilota początkowego i pozostawania za pilotem końcowym,9. Przestrzegania przepisów ochrony przyrody, bezpieczeństwa na Szczegółowego zapoznania się z regulaminem, oraz programem Parafialnego Spływu Kajakowego jak i do przestrzegania go11. Złożenia pisemnego oświadczenia podczas weryfikacji w „Biurze spływu” że uczestnik według swojej najlepszej wiedzy nie jest osobą zakażoną wirusem SARS-CoV-2 oraz nie przebywa na kwarantannie lub pod nadzorem Samodzielnego wyposażenia się w materiały ochrony osobistej13. Uczestnicy spływu biorą w nim udział na własną odpowiedzialność14. Osoby niepełnoletnie mogą brać udział w spływie tylko za pisemną zgodą prawnego opiekuna15. Przestrzegania ogólnych przepisów BHP, ochrony przyrody i ZASADA POKONYWANIA TRASY SPŁYWU:1. Uczestnicy zobowiązani są pływać w osadach, w których zostali Spływ otwierają i zamykają POSTANOWIENIA KOŃCOWE:1. Uczestnik niepełnoletni może wziąć udział w spływie po wcześniejszym podpisaniu pisemnej zgody przez rodzica/opiekuna o przejęciu Kierownictwo Spływu nie bierze odpowiedzialności za ewentualne straty materialne poniesione przez uczestnika, w czasie trwania Kierownictwo Spływu ma prawo wykluczenia uczestnictwa z spływu osób, które nie podporządkowują się Regulaminowi oraz zarządzeniom Kierownictwa, bez obowiązku zwrotu wniesionych Kierownictwo Spływu, ze względu na warunki pogodowe i bezpieczeństwo uczestników, może zmienić, skrócić, a nawet odwołać poszczególne etapy, bez obowiązku rekompensaty dla Kierownictwo Spływu zastrzega sobie prawo interpretacji niniejszego Regulaminu i zmiany programu spływu, w zależności od zaistniałej W przypadku wpłacenia wpisowego i niewstawienia się w dniu spływu na starcie kwota wpisowego niepodległa Organizatorzy imprezy mają prawo do aktualizacji regulaminu pod kontem wprowadzenia do nich dodatkowych zapisów w zakresie bezpieczeństwa Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne straty i szkody wynikłe nie z winy W przypadku powstania warunków stwarzających zagrożenie dla uczestników spływu organizator może odwołać spływ w całości lub zmienić jego W razie pogorszenia się sytuacji w całym kraju dot. rozprzestrzeniania się epidemii KORONAWIRUSA w trosce o bezpieczeństwo uczestników spływu komitet organizacyjny zastrzega sobie prawo do odwołania imprezy lub przeniesienia jej na inny danych osobowych1. Dane osobowe uczestników „Drugiego Parafialnego Spływu Kajakowego dla Św. Jana Pawła II” będą przetwarzane wyłącznie w celach przeprowadzenia wymienionego wydarzenia. .2. Dane osobowe uczestników będą wykorzystywane zgodnie z warunkami określonymi w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity: Dz. 2002 r., Nr 101 poz. Administratorem danych osobowych jest Klasztor Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Podanie danych osobowych jest dobrowolne, lecz ich niepodanie uniemożliwia udział w spływie5. Organizatorzy warsztatów zastrzegają sobie możliwość publikacji materiałów promocyjnych z wydarzenia - zdjęcia i inne materiały publikowane będą na stronach internetowych organizatora partnerów, współorganizatorów oraz partnerów SZYMONIE I DLA SZYMONA: Walczymy rehabilitacją o samodzielność,by Szymon chodził i postawił swoje pierwsze kroki. Jeszcze jest czas i szansa wywalczyć jak najwięcej rehabilitacją i uniknąć bolesnych i drogich operacji Rizotomii lub Fibrotomi Koszt jednego turnusu jaki musimy pokryć to 5-7 tys zł, jest to po za naszą możliwością finansową tym bardziej gdy takich turnusów u Szymona musi być do kilku minimum to 3 razy w roku ,by przynosiły efekty. Koszty leczenia, rehabilitacji, sprzętów, zaopatrzenia ortopedycznego, dojazdów wciąż rosną . Dlatego jesteśmy zmuszeni szukać pomocy , będziemy wdzięczni za każdą pomoc i wsparcie. Pomóżmy mu w walce, którą toczy od pierwszego dnia narodzin. Szymon urodził się w lipcu 2017 jako skrajny wcześniak w 26 tc, ważył zaledwie 900 g . W wyniku przedwczesnego porodu był niewydolny krążeniowo i oddechowo. Przez 7 tygodni po urodzeniu był podłączony do respiratora, w sumie przez 3 miesiące był na wsparciu oddechu to spowodowało dysplazje oskrzelowo-płucną, której konsekwencją dziś jest astma wczesnodziecięca ,przeszedł Retinopatie wcześniaczą i doszklistkowe podanie lucentisu w CZdz. Retinopatia niestety pozostawiła po sobie wadę wzroku. Szymon jeszcze na OIOM przeszedł NEC i laparotomię, niewydolność nerek, drgawki z podejrzeniem drgawek pirodyksynozależnych IVI zakażenia pneumokokowi zapalenie opon mózgowych, setki leków, wkłuć, pobrań i badań. Mimo ,że lekarze nie dawali Szymonowi dużych szans on pokazał, że wszystko jest możliwe i tak codziennie zmaga się i pokonuje kolejne bariery, kolejne przeciwności jakie stawia mu los na drodze. To jak dziś funkcjonuje to tylko dzięki intensywnej rehabilitacji, konsultacji lekarskich, turnusów. Gdyby nie rehabilitacja dziś byłby leżącym chłopcem .Jak wiadomo, wcześniaki rozwijają się dużo wolniej Szymonowi ze względu na wzmożone napięcie wiele czynności przychodzi trudniej i później, jego rozwój jest niecharmonijny. W wieku 18 miesięcy lekarze postawili diagnozę MPDz .Szymon nie chodzi samodzielnie tylko z asekuracją (balkonik), a jego ciało i nóżki ciągle wymagają intensywnej i kosztownej rehabilitacji oraz leczenia ortopedycznego, ostrzykiwaniabotulią oraz zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjno - ortopedyczny. Cały czas zmaga się też z wcześniaczą dysplazją oskrzelowo-płucną i leczeniem pulmonologicznym, częste kontrolę okulistyczne i zmiany okularków, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne kilka razy do roku, hospitalizacje na oddziale neurologi. Potrzebuje także wiele uwagi, pomocy i ćwiczeń z mojej strony, a także codziennej fachowej pomocy specjalistów walczących o jego rozwój, w tym fizjoterapeutów, logopedów, psychologów, za każdą przekazaną Szymonowi złotówkę, która przyczyni się do jego samodzielnych kroków. Zebrane pieniążki zostaną przekazane na konto fundacji skąd na opłacenie SpływuBr. Michał KiełbasaArkadiusz PałysMarek ArmataDawid Marek
Pagajos to zdecydowany lider wśród firm organizujących Spływy Kajakowe Śląsk. Zapewniamy wyjątkowe emocje! Oferujemy wypożyczenie kajaków na spływy kajakowe Odrą, spływy kajakowe Rudą, Osobłogą oraz Kanałem Gliwickim. Kajaki możesz wypożyczyć indywidualnie w godzinach jakie najbardziej Ci pasują lub też dołączyć do
133 km wiosłowania i tydzień zmagania z nie zawsze łatwym nurtem rzeki gwarantuje ta kaszubska trasa upamiętniająca wakacje na wodzie Karola lipca 1964 r. ówczesny arcybiskup krakowski wraz z 13 studentami i pracownikami krakowskich uczelni, czyli swoją tzw. krakowską „Rodzinką” uczestniczył w spływie kajakowym rzeką Słupią. Wyprawa ta była kontynuacją zapoczątkowanych w 1958 r. wyjazdów wakacyjnych na „Ziemie Odzyskane”. Już w pierwszą rocznicę śmieci papieża Jana Pawła II przedstawiciele władz samorządowych gmin i miast, przez które przepływa Słupia spotkali się, aby omówić pomysł stworzenia Papieskiego Szlaku Kajakowego Słupią. Organizatorzy szlaku uznali, że będzie on upamiętnieniem pobytu Karola Wojtyły na Kaszubach i Pomorzu, a także wyrazem wdzięczności za przemiany, jakich dokonał już jako papież na świecie w czasie trwania znaki wyróżniające szlaki papieskie (na niebieskim tle żółty krzyż wsparty na trójkącie) widnieją na 10 przystaniach – prawdopodobnych miejscach postojów Wojtyły i jego towarzyszy podczas spływu w 1964 r.. Na każdej znajduje się pamiątkowy trasa spływu wraz z papieskimi akcentami:Przystań I – wieś Gowidlino – przy kościele Niepokalanego Poczęcia NMP znajduje się ściana wotywna, mozaika wykonana przez Pracownię Artystyczną Magdaleny Czeskiej z Pobiedzisk. Umieszczona na ścianie z cegły przypomina mural i przedstawia Słupię z kołyszącymi się na niej kajakami oraz twarz papieża;Przystań II – wieś Sulęczyno – przy skarpie doliny Słupi stoi granitowy głaz narzutowy z inskrypcją: „Nie ma szczęścia, nie ma przyszłości człowieka i narodu bez miłości, tej miłości, która przebacza, choć nie zapomina, Jan Paweł II, Sopot, 5 czerwca 1999 roku”;Przystań III – wieś gminna Parchowo – obelisk okolicznościowy;Przytań IV – wieś kaszubska Soszyca – obelisk okolicznościowy stoi na granicy rozpoczynającego się w tym miejscu Parku Krajobrazowego Dolina Słupi na skarpie na prawym brzegu rzeki;Przystań V – znajduje się na terenie krajobrazowo-leśnego rezerwatu Gołębia Góra. Obelisk umiejscowiony jest za mostem betonowym na granicy gminy Bytów i gminy Czarna Dąbrówka, którą wyznacza rzeka Słupia;Przystań VI – wieś Gałąźnia Mała. Pamiątkowy obelisk widnieje na placu biwakowym, tuż przy moście na drodze lokalnej Wierszyno – Motarzyno na lewym brzegu rzeki. Obelisk zdobią dwie marmurowe tablice. Na większej umieszczono napis: „Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II na pamiątkę spływu kajakowego rzeką Słupią w 1964 roku. Mieszkańcy gminy Kołczygłowy, 29 czerwca 2006”. Mniejsza tablica to rodzaj mapy biegu Słupi. Pod obeliskiem umieszczono tubus z dokumentami, akt erekcyjny obelisku z nazwiskami organizatorów. Gałąźnia Mała jakby wbrew nazwie obfituje w atrakcje turystyczne. Są tu grodzisko i osady wczesnohistoryczne, stary park niegdyś okalający nieistniejący dwór, kościół szachulcowy z 1887 r. oraz elektrownia wodna z 1914 r;Przystań VII – wieś Leśny Dwór – Obelisk papieski w Leśnym Dworze stoi przy moście na drodze Dębnica Kaszubska – Trzebielino, po prawej stronie Słupi, w sąsiedztwie siedziby nadleśnictwa Leśny Dwór. Opatrzony jest inskrypcją: „Janowi Pawłowi II. Naucz nas zwalczać zło, ale widzieć Brata w człowieku. W podziękowaniu mieszkańcy gminy Dębnica Kaszubska – Dodatkową atrakcją jest pamiątkowy dąb – wyhodowany z nasion słynnego dębu Bartek , które pobłogosławił Jan Paweł II podczas wizyty polskich leśników w Watykanie. Obok niego spoczywa głaz z napisem „Dąb papieski. Janowi Pawłowi II nadleśnictwo Leśny Dwór, VIII – wieś Lubuń – tutejszy papieski obelisk otacza 13 polnych kamieni symbolizujących wszystkich towarzyszy spływu Wojtyły w 1964 r. Obok rośnie dąb Karol;Przystań IX – miejscowość podmiejska Krępa Słupska – w jej centrum wsi stoi obelisk z napisem: „Papieski Szlak Kajakowy Rzeką Słupią – w hołdzie Janowi Pawłowi II – mieszkańcy gminy Słupsk – Krępa 2006”;Przystań X – Słupsk – pomnik okolicznościowy oraz Zamek Książąt Pomorskich i inne Słupią, w górnym biegu rzeką o charakterze górskim to okazja do poznania urody Kaszub. Ma 138 km długości, przepływa przez kilka jezior, w tym dwa retencyjne. Znajduje się na niej pięć elektrowni wodnych, w tym najstarsza na Słupi elektrownia wodna Struga. To najstarszy działający obiekt tego typu w Europie i jeden z najstarszych na świecie. Leży na Szlaku Elektrowni Wodnych dorzecza Słupi.
Spływ kajakowy - rzeka Lega. Spływ rozpoczynamy na północnym krańcu Jez. Oleckie Małe przy drodze gruntowej biegnącej wzdłuż rzeki (dojazd od Kukowa lub Olecka), obok ujścia rzeki Legi [597]. Jezioro Oleckie Małe [733], dł. 5,0 km, szer. 0,7 km, maks. gł. 38,3 m, posiada wysokie ale dostępne brzegi, otoczone polnymi pagórkami.
Droga do Rzymu ks. Karola Wojtyły zaczęła się na kajaku na Łynie. Spływ przyszły papież musiał przerwać. Został wezwany do Warszawy, gdzie został mianowany biskupem pomocniczym w Krakowie. Już jako biskup wrócił nad Łynę, aby dokończyć spływ. Karol Wojtyła był pasjonatem kajaków. Wyprawa Łyną w sierpniu 1958 roku była kolejną. Kajakarze zamierzali dopłynąć Łyną od jeziora Myślice i rzeką Marózką i znowu Łyną przez Olsztyn do Lidzbarka Wojtyła, nazywany przez kleryków Wujkiem, na każdą wycieczkę zabierał ze sobą „turystyczny sprzęt liturgiczny“ w postaci relikwiarza, skręconego z dwóch części kielicha, małego mosiężnego krzyża, dwóch plastikowych ampułek na wino i wodę, srebrnej małej tacki, dwóch pudełeczek na hostię i komunikanty, dzwoneczka. Do tego dochodziły szaty liturgiczne z lekkich materiałów i tenisówki. Każdy dzień zaczynał od mszy świętej przy polowym ołtarzu, który budowano z kajaków i wioseł, a kończył śpiewami i modlitwą przy ognisku. Na zakończenie spływu odbywało się jego trzech dniach spływu ks. profesor Wojtyła został przez kogoś z okolicznej wsi powiadomiony, że był telefon z Warszawy, aby niezwłocznie stawił się u prymasa Stefana Wyszyńskiego. Wsiadł więc do kajaka i z kolegą Gabrielem Turowskim dopłynął do drogi przelotowej w Kurkach, prowadzącej do Olsztynka. Tutaj złapał „okazję“, samochód wiozący bańki z mlekiem i workami z mąką, na których usiadł. Wówczas uczestnicy spływu nie wiedzieli jeszcze, że Karol Wojtyła został wezwany do stolicy, aby otrzymać nominację na biskupa pomocniczego arcybiskupa w wizycie w Warszawie biskup Karol Wojtyła zdążył jeszcze wrócić przed końcem spływu. Po latach wrażenia z pobytu na Mazurach zawarł w jednej ze swoich książek. A mieszkańcy Olsztynka nie zapomnieli o tym, że na mazurskiej ziemi przebywał przyszły papież. Nazwali ulicę przy dworcu imieniem Jana Pawła II, a na skwerze przed budynkiem kolejowym ustawili głaz, na którym znalazła się tablica pamiątkowa, którą wykonał Edward Jurjewicz, z fragmentem wspomnień dotyczącym wydarzeń z sierpnia 1958 r. Tablica z informacją o kajakowym spływie, w którym brał udział Karol Wojtyła, jest również umieszczona na kościele w Katarzyński
Dnia 10.04. 2016. Odbył się II spływ kajakowy Przyjaźni św.JANA PAWŁA II z Rogoźna do Jaracza rzeką Wełną.
Któż nie słyszał o wyprawach kajakiem po rzekach i jeziorach (pierwsza w 1953 r.) księdza, a następnie biskupa, kardynała Karola Wojtyły, przyszłego wielkiego Papieża? Kto jednak zna bliżej trasy tych wypraw? Niewielu. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie przebiegały one tylko przez Mazury; Wujek, jak nazywali Go towarzyszący Mu przyjaciele, pływał także po Pomorzu Zachodnim, wśród Borów Tucholskich, rzekami Powiśla i Warmii, Puszczy Augustowskiej, Suwalszczyzny. Były to nieraz bardzo wyczerpujące wyprawy. Uroki wspaniałej, prawie dzikiej przyrody wynagradzały jednak sowicie wszelkie trudy. Dzięki tej książce możemy dokładniej poznać, co i dlaczego tak bardzo zafascynowało przyszłego papieża w naszych północnych regionach. Znakomity fotografik, słynny piewca Mazur i polskiej przyrody, Waldemar Bzura, tym razem wybrał się na wyprawę wakacyjnymi śladami Karola Wojtyły, tu i ówdzie uzupełniając fantastyczne zdjęcia (blisko 250 zdjęć!) natury ujęciami napotykanych po drodze kościółków, kaplic, starych młynów i zamków. Dr Jerzy Kruszelnicki słowem zaś objaśnił zjawiska przyrodnicze, zwyczaje tamtejszych zwierząt, licznego ptactwa. Całość uzupełnia 21 unikatowych zdjęć archiwalnych przybliżających postać Świętego na szlakach kajakowych. "Zgłębianie i przekazywanie następnym pokoleniom dziedzictwa Jana Pawła II - jak powiedział Benedykt XVI - to dotykanie tajemnicy Jego świętości". Poznanie młodzieńczych pasji Karola Wojtyły pozwala lepiej zrozumieć wiele Jego późniejszych, już papieskich decyzji i wypowiedzi oraz Jego głęboki kontakt z Bogiem, jakże bliski szczególnie dzięki obcowaniu z tą przepiękną krainą zawieszoną między niebem a wodą. Jerzy Kruszelnicki: Gdzie woda czysta i przyroda oko zachwyca Rozdział I Brda Rozdział II Czarna Hańcza Rozdział III Drawa - Płociczna Rozdział IV Wda - Czarna Woda Rozdział V Krutynia - Pisa Rozdział VI Łyna - Marózka Rozdział VII Kanał Elbląsko-Ostródzki Rozdział VIII Gwda Rozdział IX Rega Rozdział X Słupia Rozdział XI Rurzyca - jezioro Krępsko Rozdział XII Powrót Niniejszy album ma za zadanie przybliżenie czytelnikowi niezwykłych walorów przyrodni-czych rzek Pomorza, Pojezierza Mazurskiego i Suwalszczyzny, po których pływał ks. Karol Wojtyła ze swoją grupą. Innymi słowy jest to niejako wędrówka śladami naszego Wielkiego Rodaka, co w publikacji w wielu miejscach zaznaczono. Główny akcent w prezentacji fotogra-ficznej i opisie tych rzek położony został jednak na aktualny stan przyrody, krajobrazu oraz walorów kulturowych ze szczególnym zwróceniem uwagi na zachowane na tych terenach zabytki historyczne. W tekście albumu poświęcono sporo miejsca problematyce ochrony przyrody, tak ważnej w kontekście zachowania niezwykłych miejsc w strefie pojezierzy i pobrzeża dla przyszłych pokoleń. Piękno rzek opisywanej tu części Polski ukazują fotografie Waldemara Bzury obrazujące zachowaną miejscami "dzikość" przyrody, a także skłaniają do refleksji nad potrzebą ochrony tych miejsc jako naszej wspólnej wartości narodowej oraz przyrodniczo-kulturowego dziedzictwa. Co takiego niezwykłego jest w spływach kajakowych? Odpowiedź uzależniona jest od tego, co skłania nas do podjęcia tego trudu. Klasyczne spływy kajakowe po rzekach północnej Polski, podobnie jak górskie wędrówki, motywowane były często potrzebą czynnego odpoczynku, oderwania się od monotonii życia, cięższej pracy, kłopotów zawodowych i osobistych, radością obcowania z pięknem przyrody. W niektórych kręgach miały charakter sportowy (wyczynowy) - pokonywanie coraz trudniejszych tras, płynięcie na szlakach pod prąd. Jeszcze inni cenili sobie spokój, kontemplowali w ciszy otoczenie, tak odmienne od tego, które spotykali na co dzień. Byli wśród uczestników spływów kajakowych także miłośnicy przyrody, którzy wypływali już o świcie, by obserwować nie przepłoszone jeszcze zwierzęta, zwłaszcza ptaki wodno-błotne, takie jak czarny bocian, czapla, perkoz, tracz czy zimorodek oraz ptaki drapieżne - orły, błotniaki czy kanie. Przy odrobinie szczęścia mogli też spotkać kąpiące się lub będące u wodopoju duże ssaki - łosie, jelenie i dziki. W ciągu ostatnich 20 lat wraz z powstaniem wielu firm wypożyczających kajaki, rozwinęły się niestety tzw. komercyjne spływy, w których udział biorą przypadkowe osoby, spędzające na rzece kilka godzin wolnego czasu, głównie podczas weekendów. Odbywające się na krótkich odcinkach, w których - zwłaszcza w słoneczne dni - biorą udział tłumy ludzi, są niekiedy za-przeczeniem idei turystyki kajakowej. Wróćmy jednak do klasyki spływów kajakowych, w których uczestniczył ks. Karol Wojtyła i pozytywnych wpływów, jakie mają na ciało i ludzkiego ducha wyprawy po rzekach północnej Polski. Płynąc pojezierną rzeką doświadczamy bowiem różnorodności wrażeń, wywoływanych zmiennością widoków pojawiających się za każdym zakrętem, zmiennością nurtu, a nawet dna - od kamienistego poprzez piaszczyste aż do mulistego. Także w sposób nagły i niezapowiedziany możemy trafić na prawdziwe klejnoty naszej rodzimej przyrody - na żerującego na płyciznach bociana czarnego, na przelatującego zimorodka zachwycającego swym oszałamiającym metalicznym w kolorze upierzeniem czy ciężko podrywającego się do lotu z przybrzeżnego drzewa największego naszego ptaka drapieżnego - bielika. Częściej możemy zobaczyć czaple siwe, tracze i gągoły oraz wiele gatunków kaczek, a na długich odcinkach będą nam towarzyszyć rodziny łabędzi niemych. Czasem można mieć szczęście ujrzenia nawet przechodzących przez rzeczne płycizny jeleni. Prawdziwi miłośnicy wypraw kajakowych, doznając tych wszystkich wrażeń, rzadko wyrażają swe emocje krzykiem. Płynąc w grupie, porozumiewają się raczej tylko wzrokiem, zachowując spokój, który współgra z nastrojem panującym na rzece. Wiele osób podziwia de-tale - obserwują kształty pojedynczych drzew, skupienia kwitnącej na czerwono krwawnicy, białe i żółte kwiaty grzybieni i grążeli czy jesienne szkarłatne liście nadwodnej kaliny. Niektórych cieszy widok niebieskich i zielonych świtezianek siadających z gracją na łodygach oczeretów, latających wokół wioseł ważek, stada ryb dostrzeżonego w wodnej toni, pur-purowych plech krasnorostów, zielonych gąbek przytwierdzonych do dna czy też elementy przyrody nieożywionej, jak choćby wielkie głazy narzutowe w nurcie rzeki czy strome brzegi poddane procesom abrazji, czyli podmywaniu i obrywaniu. Z doświadczeń piszącego te słowa, a także wielu innych miłośników spływów kajakowych, wynika, że obcowanie z przyrodą rzeki wycisza człowieka, dając mu potrzebne poczucie spokoju, pobudza do refleksji, inspiruje do nowych pomysłów. Mój kolega Stefan, pracownik UJ, przyjeżdżał swego czasu z Krakowa każdego roku we wrześniu tylko na jednodniowy spływ rzeką Krutynią, by - jak to wyrażał - "naładować się pozytywnymi emocjami na pół roku". Nic więc dziwnego, że także dla księdza Karola Wojtyły każdy spływ kajakowy po rzece był pożywką intelektualną i natchnieniem dla przemyśleń, a także płaszczyzną porozumienia i wymiany myśli z towarzyszami tych wypraw. Czasem wypływał sam, by w odbywanej w otoczeniu piękna przyrody rozmowie z Bogiem rozwikłać jakiś trudny problem czy zagadnienie. Kiedy mówimy o szlaku kajakowym po rzece pojeziernej, to obejmuje on nie tylko samą rzekę, ale i dziesiątki rozmaitych, różnej wielkości jezior, które dopełniają dopiero wrażenie kompletności polodowcowego krajobrazu. Pływanie po nich pobudza doznania i karmi wyobraźnię. Niezapomniane są zwłaszcza te chwile, gdy biwakuje się nad brzegiem pod roz-gwieżdżonym niebem na tle połyskującej tafli wody, w otoczeniu sosnowych lub bukowych lasów. Kto chociaż raz wybierze się na kajakową wyprawę po rzece, ten znów będzie chciał tam powrócić, by na nowo cieszyć się pięknem przyrody i spotkaniami nad wodą z przyjaciółmi. Polodowcowy krajobraz i klimat Krajobraz Pomorza, Warmii, Mazur i Suwalszczyzny został ukształtowany pod koniec ostatniego zlodowacenia na ziemiach Polski, zwanego bałtyckim. Najważniejsze formy geomorfologiczne, takie jak doliny rzeczne, baseny jeziorne i najwyższe wzniesienia more-nowe, zostały utworzone u schyłku plejstocenu w okresie recesji lodowca. Na Pomorzu było to jakieś 10-12 tys. lat temu, a na Mazurach - ok. 13-13,5 tys. lat temu. Topniejący lodowiec skandynawski zostawił w tym czasie w północnej Polsce, a zwłaszcza w pasie pojezierzy, olbrzymie, często grube na 200 m masy rozkruszonego materiału skalnego - głazów, żwirów, piasków i glin. Tak powstała modelowana przez lodowiec i jego wody roztopowe współcześnie nam znana rzeźba glacjalna w pasie pojezierzy. Najwyższe wzniesienia stanowią wzgórza morenowe, np. Wieżyca (329 m Siemierzycka Góra (256 m na Pomorzu, Szeska Góra (309 m i Tatarska Góra (308 m koło Gołdapi na Mazurach oraz Krzemieniucha (289 m koło Suwałk, czyli już na Suwalszczyźnie. Na niektórych terenach różnice w wysokościach względnych dochodzą nawet do 40-50 m. Na terenie naszego pasa pojezierzy utwory moreny czołowej zawierają wiele głazów narzutowych pochodzenia skandynawskiego, zwanych eratykami. Niektóre imponują wielkością - np. na Pomorzu olbrzymi głaz Trygław w Tychowie o obwodzie 44 m czy głazy koło Krzymowa w gminie Chojna - 2,5 m, w osadzie Mochany w gminie Strzelce Krajeńskie - 20,5 m, koło Mzdowa w gminie Kępice - 16,7 m. "Diabelski Kamień" w Bisztynku na Warmii ma 28 m obwodu, "Tatarski Kamień" koło Nidzicy na Mazurach - 19 m, a "Siny Kamień" w gminie Kętrzyn - 18 m. Joanna Szczerbińska, „Niedziela” Wędrujemy bowiem współcześnie, bez ckliwej nostalgii, i oglądamy piękne miejsca naznaczone niegdyś obecnością, modlitwą i sportowym wysiłkiem przyszłego papieża. Oglądamy je oczami znakomitego fotografika, wybitnego specjalisty od zdjęć przyrodniczych – Waldemara Bzury. Ten słynny piewca Mazur i polskiej przyrody wybrał się tym razem na wyprawę wakacyjnymi śladami Karola Wojtyły. Fantastyczne zdjęcia, które podczas tych wędrówek wykonał (do albumu wybrano ich blisko 250!), ukazują w przeważającej mierze ujęcia natury, ale też napotykanych po drodze kościółków, kaplic, starych młynów i zamków. Przyrodnik dr Jerzy Kruszelnicki objaśnia zaś w tekście wprowadzającym zjawiska przyrodnicze, życie tamtejszych zwierząt, licznego ptactwa. Całość albumu uzupełnia 21 unikatowych, arcyciekawych zdjęć archiwalnych, przybliżających postać świętego na szlakach kajakowe Karola Wojtyły, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie przebiegały tylko przez Mazury; Wujek, jak nazywali go towarzyszący przyjaciele, pływał także po Pomorzu Zachodnim, wśród Borów Tucholskich, rzekami Powiśla i Warmii, Puszczy Augustowskiej, Suwalszczyzny. Były to nieraz bardzo wyczerpujące wyprawy. Dzięki albumowi Białego Kruka możemy dokładniej poznać, co i dlaczego tak bardzo zafascynowało przyszłego papieża w naszych północnych regionach. „Gazeta Polska Codziennie” Album ten na prawie 200 stronach pokazuje rzeczywistość natury polskiej przyrody, która zniewala oglądającego. Pomysł wziął się z lat 50., kiedy młody ks. Karol rozpoczął swoją przygodę z kajakarstwem. Ale tych ponad 300 zdjęć nie jest związanych z naszym papieżem, pokazuje za to przyrodę taką, jaka ona jest. Waldemar Bzura, autor zamieszczonych w albumie fotografii, ma niezwykłą umiejętność: potrafi uchwycić rzeczywistość w momentach dla niej istotnych. Zrobić zdjęcia w tej sekundzie, w której dzieje się to, co najważniejsze.
Wśród postaci można dostrzec Jana Pawła II, w powietrzu unosi się samolot, a po torach mknie pociąg. Bardzka szopka była również inspiracją dla Olgi Tokarczuk, aby napisać opowiadanie „Bardo. Szopka”. Informacje praktyczne. Bilet wstępu: 5 zł normalny, 3 zł ulgowy. Godziny otwarcia.
W dniu r. młodzież certyfikowanych klas wojskowych Centrum Kształcenia „NAUKA” uczestniczyła w pierwszym spływie kajakowym „ Szlakiem Jana Pawła II – rzeka Rurzyca”. Pod względem krajobrazu to jeden z najbardziej malowniczych szlaków kajakowych w Polsce. Rzeka Rurzyca wraz z krystalicznie czystymi rynnowymi jeziorami oraz otaczającymi całą dolinę lasami stanowi perełkę wśród szlaków kajakowych w Polsce. Cały szlak liczy 25 km długości, na odcinku z Trzebieszek do Krępska nosi nazwę Szlaku Kajakowego im. Jana Pawła II. Nie jest to przypadek – w 1978 r. na Rurzycy Karol Wojtyła spędzał swoje ostatnie – przed wybraniem na papieża – wakacje. Upamiętnia to tablica wmurowana w 1979 r. przez przyjaciół papieża nad jeziorem Krępsko Średnie. W trakcie spływu pogoda dopisała, pomimo zmęczenia uśmiechy na twarzy uczestników towarzyszyły do końca. Inicjatorem i głównym sponsorem spływu był właściciel szkoły Pan Roman Leniec. Dziękujemy i prosimy o zgodę na spływ rzeką Piławą.
RO8jya. 63s4v8kzv0.pages.dev/26963s4v8kzv0.pages.dev/23163s4v8kzv0.pages.dev/37263s4v8kzv0.pages.dev/12663s4v8kzv0.pages.dev/7063s4v8kzv0.pages.dev/35863s4v8kzv0.pages.dev/21463s4v8kzv0.pages.dev/22563s4v8kzv0.pages.dev/374
spływ kajakowy szlakiem jana pawła ii