Podczas nauki jazdy na rolkach najlepiej skupiać się na konkretnych czynnościach – utrzymywaniu równowagi, startowaniu, skręcaniu, a także hamowaniu. Szczególne trudności osobom początkującym sprawia ta ostatnia czynność. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na fakt, iż wymaga ona przyjęcia odpowiedniej pozycji, co podczas poruszania się z dużą prędkością nie jest łatwe. Szczególnie wówczas, gdy początkujący rolkarz ma poważne problemy z utrzymywaniem równowagi. W takiej sytuacji próba zatrzymania często kończy się upadkiem. Wszystko polega jednak na praktyce i ciągłym szlifowaniu swoich umiejętności. Najlepiej po wyborze najwygodniejszego dla siebie sposobu hamowania. Jest ich bowiem co najmniej kilka. Poniżej przedstawiamy te najpopularniejsze. Pozwoli Ci to nie tylko dokonać właściwego wyboru, ale też skuteczniej rozpocząć naukę. Jak nauczyć się hamować na rolkach? Rolki to bez wątpienia sprzęt, który wymaga wprawy. Nie da się ot tak nauczyć jeździć, ani wykonywać konkretnych czynności. Również hamowania. Minie wiele godzin, zanim jazdę na rolkach opanujesz do perfekcji. Ciężkie są zwłaszcza początku. Trudności z utrzymywaniem równowagi, słabe, szybko męczące się nogi, brak umiejętności przyjmowania właściwej pozycji – wszystko to prowadzi do licznych błędów, a w konsekwencji także mniej lub bardziej groźnych upadków. Sprawia to, że techniki hamowania warto trenować regularnie. Najlepiej wybierz jedną, która wydaje Ci się najprostsza, a następnie spróbuj ją opanować. Dopiero potem sprawdzaj inne sposoby. Dzięki temu szybciej nauczysz się hamować i unikniesz wielu potencjalnie groźnych sytuacji. O czym warto pamiętać podczas nauki hamowania na rolkach? Wiele osób, które dopiero zaczynają naukę jazdy i mają dość słabą koordynację ruchową, podczas hamowania wjeżdża na trawę lub łapie się pierwszej, w miarę stabilnej rzeczy. Głównie z obawy przed wywrotką lub zderzeniem z przechodniem. I choć sposoby te mogą wydać się dobrym wyjściem awaryjny, warto ich unikać. Szybkie wskoczenie na trawę lub inne podłoże może bowiem doprowadzić do skręcenia kostki lub innych kontuzji. Jeśli natomiast podczas szybkiej jazdy złapiesz się znaku, latarni lub słupka drogowego, możesz uszkodzić ręce. Znaczenie lepiej będzie więc wybrać jedną z metod hamowania i starać się ją opanować. Spośród tych najpopularniejszych należy wymienić: hamowanie pługiem, hamowanie przez wykonanie obrotu, hamowanie z użyciem wbudowanego hamulca, hamowanie przez T-Stop. Który sposób wybrać? Wiele zależy od Twoich preferencji, a także umiejętności jazdy. Z tego powodu warto poznać każdą metodę z osobna i zdecydować, która z nich wydaje się tą optymalną. Hamowanie pługiem Zaczniemy od charakterystycznej beczki, którą wykonuje się podczas hamowania. Mowa tutaj oczywiście o kształcie, jakie „nakreśla” się na nawierzchni, nie zaś o skomplikowanych i niebezpiecznych ewolucjach. Pług (czy też beczka) jest bardzo podobny do sposobu hamowania na nartach. Metoda ta nie jest trudna, jednak sprawdza się przede wszystkim przy niewielkich prędkościach i na gładkim podłożu. W innych warunkach całość może skończyć się upadkiem. Jak hamować pługiem? Postępuj zgodnie z poniższymi wskazówkami. Na początek rozstaw szeroko nogi, tak aby przyjąć pozycję w kształcie litery A. Palce skieruj na zewnątrz (stopy powinny tworzyć kształt litery V). Ugnij kolana i skieruj je lekko do środka. W ten sposób obniżysz ciężar ciała. Następnie ustaw stopy w kształcie odwróconej litery V – czubek rolki musi być ustawiony do środka. Stopy cały czas muszą znajdować się dość daleko od siebie. Pełne zatrzymanie uzyskasz wtedy, gdy zaczniesz na nie napierać. Stopy zaczną się do siebie zbliżać, co sprawi, że rolki zaczną zwalniać. Cały czas pozostawiaj w pozycji lekko zgiętej. Jest to względnie prosty i bezpieczny sposób hamowania, z którego często korzystają początkujący. Jeszcze raz warto jednak podkreślić, że sprawdza się on głównie podczas jazdy z niewielką prędkością. Gdy rolki są za bardzo rozpędzone łatwiej bowiem o upadek. Hamowanie na rolkach poprzez obrót W ten sposób przechodzimy do metody najtrudniejszej, zalecanej wyłącznie osobom, które w wysokim stopniu opanowały jazdę na rolkach. A w szczególności skręcanie i manewrowanie. Polega on bowiem na wykonaniu niepełnego obrotu. Łatwo zgadnąć, że w takiej sytuacji znacznie łatwiej o upadek. Całość rozpoczyna się od wysunięcia jednej nogi do przodu. Ugnij ją w kolanie, a następnie przenieś na nią cały ciężar ciała. Drugą nogę ułóż tuż za nią, tak aby tworzyły jedną linię. Następnie skieruj stopy lekko na zewnątrz. Zacznij się obracać. Po wykonaniu ćwierćobrotu przenieś ciężar ciała na drugą nogę. W miarę obrażania utrzymuj szeroki rozkrok – w ten sposób obracająca się rolka szybciej zwolni. Jeszcze przed hamowanie upewnij się, że koło Ciebie nikt się nie znajduje. Podczas wykonywania obrotu łatwo bowiem o zderzenie, które doprowadzi do upadku lub groźnej kontuzji. Jeżeli nie czujesz się na siłach, by wykonać taką ewolucję, poproś kogoś bardziej doświadczonego o pomoc. Jak hamować za pomocą hamulca? Po co jednak wykonywać skomplikowane manewry, skoro rolki są wyposażane w specjalne hamulce, które służą właśnie do hamowania? Dla wielu osób ich użycie to zdecydowanie najprostsza metoda, by się zatrzymać. Co jednak nie oznacza, że nie wymaga ona wprawy. Nieodpowiednie przyłożenie hamulca do nawierzchni może bowiem spowodować zbyt szybkie wytracenie prędkości, a także nagłą zmianę toru jazdy. Efekt dość łatwo przewidzieć. Żeby tego uniknąć, pamiętaj o następujących wskazówkach. Nogę na której nosisz rolkę z hamulcem wysuń do przodu, a następnie lekko ugnij w kolanie. Najczęściej jest to noga prawa. Przyłóż hamulec i tylne kółko do podłoża. W kolejnym kroku przenieś ciężar ciała na drugą nogę i również ugnij ją w kolanie. To, jak głęboko to zrobisz, wpłynie na szybkość hamowania. Staraj się nie skręcać stóp – jeśli będą ułożone prosto, utrzymasz pierwotny tor jazdy. Dzięki ugięciu nóg i wykorzystaniu hamulca rolki będą poruszały się coraz wolniej, aż w końcu się zatrzymają. Metoda ta wydaje się prosta, jednak i tak wymaga pewnych ćwiczeń. Po pewnym czasie opanujesz ją jednak w zadowalającym stopniu. Hamowanie T-Stopem Pozostała nam ostatnia metoda hamowania, która pod względem poziomu trudności plasuje się nad pługiem, ale pod obrotem. Jej nazwa odnosi się do tego, że podczas hamowania stopy tworzą literę T. Jak to zrobić? Ugnij jedną nogę w kolanie (to, czy zrobisz to lewą nogą czy prawą, nie ma znaczenia), wysuń ją do przodu, a następnie przenieś na nią ciężar ciała. Drugą nogą pochyl do podłoża, tak aby wewnętrzne krawędzie rolek tarły o podłożę. Przednią nogę utrzymuj cały czas z przodu, w prostej pozycji, a tylną jak najdalej od niej. Na koniec skieruj barki do przodu. W ten sposób się zatrzymasz. Metoda T-Stop jest zalecana bez względu na tempo jazdy, jednak wymaga ona pewnej praktyki. Ważne jest przede wszystkim to, aby przednią nogę cały czas utrzymywać w prostej pozycji, ponieważ w przeciwnym wypadku dojść może do upadku. Który rodzaj hamowania jest najlepszy? O wyborze najlepszego sposobu na hamowanie decydują Twoje umiejętności, a także przyzwyczajenia. Najlepsza nauka jazdy to jednak taka, która pozwoli na opanowanie wszystkich metod, co zdecydowanie rozszerzy możliwości manewrowania. Jeśli jednak dopiero zaczynasz, postaw na wykorzystanie hamulca lub na pług. Jeśli nauczysz się tych metod, możesz przejść do T-Stopu, a na koniec do obrotu. Pamiętaj, że regularna jazda na rolkach pozwoli wzmocnić mięśnie nóg, co z kolei sprawi, że wykonywanie konkretnych manewrów i ewolucji stanie się łatwiejsze i mniej męczące. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem okaże się nauka z osobą doświadczoną, która dobrze jeździ na rolkach i poznała wszystkie sposoby na hamowanie. Służyć będzie ona radą, a także pomocą podczas hamowania. Wskaże również ewentualne błędy i powie, jak je wyeliminować. W ten sposób znacznie szybciej opanujesz każdą z wymienionych metod. Polecane artykuły na skąpiec radzi:
W końcu – po kilku latach oglądania się na okoliczności, zdrowie i portfel postanowiłem zainwestować w rolki. Brak ruchu doskwierał mi coraz bardziej, dlatego też poszukiwałem rozwiązania, które pozwoli mi się zmobilizować. Tym sposobem wybór padł na rolki. Dlaczego właśnie rolki? Jedną z głównych przyczyn jest fakt, że już niebawem będzie na nich jeździć również moja córka – dostanie je z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Okazji do budowania relacji nigdy przecież za wiele. Decydował o tym również stan mojego zdrowia – jako były sportowiec mam trochę problemów ze stawami, dlatego też bardziej inwazyjne dyscypliny nie wchodzą w rachubę. Od razu też warto rozprawić się z pewnym mitem, który jest dość powszechny, a w świetle którego kolana są podobno bardzo obciążone podczas jazdy – jest zupełnie przeciwnie, płynny i powtarzalny ruch powoduje, że rolki to świetny sposób na rozruszanie stawów. Jak kupić rolki? Żeby nie nabawić się kontuzji już na starcie, należy się odpowiednio przygotować. Ten etap rozpoczynamy już w sklepie, kompletując wyposażenie – oprócz samych rolek powinniśmy zaopatrzyć się również w komplet ochraniaczy i kask. Dzięki temu najbardziej narażone na kontuzję miejsca zostaną odpowiednio zabezpieczone. Na samym początku upadać będziemy bardzo często, zatem jazda w ochraniaczach zdecydowanie podniesie nasz komfort psychiczny i fizyczny. A wielokrotnie uchroni również naszą odzież przed uszkodzeniem. Warto na chwilę się również zatrzymać przy samym sprzęcie – tutaj doskonale sprawdza się zasada, że chytry traci dwa razy. Nie warto inwestować w produkty anonimowych marek, bowiem jazda na takich rolkach sprawi jedynie, że zmęczymy się o wiele szybciej niż powinniśmy, a radości z jazdy będzie jak na lekarstwo. Na przymiarki lepiej wybrać się wieczorem – wtedy nasza stopa, zmęczona po trudach dnia codziennego jest większa. Trzeba mieć na uwadze, że podczas wysiłku stopa również będzie nabrzmiewać, margines będzie zatem bardzo istotny. Na koniec pamiętajmy, że stopa w bucie musi być usztywniona, wszelkie luzy w okolicach kostek są niepożądane. Technika bezpiecznej jazdy Zanim w ogóle ubierzemy rolki, czeka nas wybór odpowiedniego miejsca. Pusty parking, szeroka alejka – słowem, wszędzie tam, gdzie jest gładki asfalt i nie będziemy stanowić zagrożenia dla innych. Sam pierwszy błąd popełniłem jeszcze zanim na dobre stanąłem na nogach – butów nie zasznurowałem odpowiednio mocno, przez co trudno było złapać równowagę. Dopiero po szybkiej poprawce udało mi się pewnie stanąć. I to jest pierwszy krok dla początkujących – nauka utrzymywania równowagi na rolkach. Jeżeli kiedyś ktoś miał styczność z łyżwami, będzie o wiele prościej. Następnym etapem będzie przybranie odpowiedniej pozycji. Zawsze jeździmy na delikatnie ugiętych kolanach, starając się jednocześnie trzymać je jak najbliżej. Stopy rozstawiamy mniej więcej na szerokość ramion, pochylamy się nieznacznie do przodu i… jesteśmy gotowi do jazdy! Jak ruszyć? Pamiętajmy, że aby ruszyć odepchnąć się musimy do boku, nie zaś – jak czasami wiele osób próbuje – do tyłu. Podczas jazdy poruszają się tylko nasze nogi i ręce, natomiast ciało pozostaje w jednakowej pozycji. Ważna jest również technika… upadania. Jak wspominałem wcześniej, upadki będą nam towarzyszyć regularnie – pamiętajmy jednak, żeby padać do przodu, na dłonie zabezpieczone ochraniaczami. Wywrotka do tyłu może być bardzo bolesna (żeby jej uniknąć, pamiętajmy o pochyleniu tułowia podczas ruszania). Kiedy już uda nam się ruszyć, starajmy się jechać powoli, harmonijnie i zgrać wszystkie nasze ruchy. Odpychając się jedną nogą wydłużajmy ruch, starając się jechać jak najdłużej na jednej nodze. Kiedy wiemy już, jak poprawie się poruszać wypada się nauczyć, jak zahamować. Tutaj mamy do wyboru dwie drogi – łatwiejszą i trudniejszą, bowiem technik hamowania jest bardzo dużo. Na potrzeby tego artykułu wspomnę tylko o dwóch. Pierwszy to wytracanie prędkości za pomocą hamulca przymocowanego do prawej rolki. Wystarczy mocno nań nacisnąć, by w końcu się zatrzymać. Jest to metoda wielce niedoskonała, ale łatwa – w przyszłości jednak hamulec może zacząć nam przeszkadzać. Warto zatem już od początku uczyć się nieco innej techniki hamowania. Polega ona na ułożeniu jednej z rolek prostopadle względem drugiej, tworząc coś na kształt litery ‘T’. Ta metoda sprawdza się doskonale wśród bardziej doświadczonych rolkarzy, warto zatem zacząć się jej uczyć jak najszybciej. FAQ: 1. Jak wybrać rozmiar buta rolki? Tak samo, jak w przypadku innego obuwia – miejmy jednak na uwadze, że podczas wysiłku stopa nieznacznie zwiększa swój rozmiar, jeśli zatem w godzinach porannych kupimy sprzęt ‘na styk’, może się okazać, że później będziemy odczuwali dyskomfort. 2. Jakie rolki wybrać? O markach pisałem już wcześniej, natomiast rolki dzielą się na kilka podstawowych typów: fitnessowe (do jazdy rekreacyjnej), do jazdy szybkiej i do jazdy agresywnej. Na sam początek warto zainteresować się rolkami fitnessowymi, a dopiero później wybierać bardziej sprofilowane i zaawansowane modele. 3. Jakie kółka wybrać? To zasadnicze pytanie, bowiem rozmiar i materiał, z którego zostały wykonane decyduje o komforcie jazdy. Najpopularniejsze są kółka z poliuretanu, czyli popularne kółka kauczukowe. Zazwyczaj są miękkie, przez co jeździ się na nich nieco wolniej, ale wygodniej (absorbują więcej drgań, przez co szybciej się zużywają). Z kolei rozmiar kółek ma znaczenie w kwestii prędkości, z którą się będziemy poruszać – te większe gwarantują dynamiczniejszą jazdę, ale z mniejszą zwrotnością i stabilnością.
Pierwszy raz na wrotkach – jak było? Ciężko – to pierwsze co nasuwa się mi na myśl, gdy wspominam początkową jazdę na wrotkach. Błędnie z mężem zakładaliśmy, że skoro potrafimy jeździć na rolkach i łyżwach, to wrotki będą łatwizną. A tu zonk, zaskoczenie! Okazało się, że wszystko działa inaczej. Pierwsze kroki, ćwiczenia- Nauka jazdy na rolkach Kolejny trening, który pomoże Ci nauczyć się jeździć na rolkach przed nami. Rozpocznij od rozgrzewki, aby przygotować swoje ciało do wysiłku fizycznego i zminimalizować ryzyko kontuzji. Aby przejść do kolejnego kroku nauki powinieneś opanować już 3 zasady pozycji rolkowej: Ugięte kolana, pochylenie do przodu i nogi oddalone od siebie- nie dotykają się. Czas więc na kolejny etap nauki jakim jest poruszanie się na rolkach. Wbrew pozorom nie jest to takie proste i będzie wymagało od Ciebie skupienia, zaangażowania i kilku ćwiczeń Kolejny trening, który pomoże Ci nauczyć się jeździć na rolkach, przed nami. Rozpocznij od przejść do kolejnego kroku nauki powinieneś opanować już 3 zasady pozycji rolkowej: ugięte kolana, pochylenie do przodu i nogi oddalone od siebie - nie mogą się na kolejny etap nauki, jakim jest poruszanie się na rolkach. Wbrew pozorom nie jest to takie proste i będzie wymagało od Ciebie skupienia, zaangażowania i kilku ćwiczeń Ćwiczenie pierwsze to KACZOR. Stań w pozycji V i zacznij stawiać kroki. Spróbuj pokonać w ten sposób 10-20 metrów zachowując pozycję rolkarską. Ćwiczenie drugie to PINGWIN. Ustaw nogi szerzej niż biodra, a następnie spróbuj powoli przenosząc ciężar z nogi prawej na lewą poruszyć się do przodu. Dzięki temu ćwiczeniu uświadomisz sobie, jak dużo w jeździe na rolkach zależy od Twojego ciężaru ciała i środka razie zgubienia równowagi - znasz już technikę - kucasz. Dzięki temu obniżasz środek ciężkości i łatwiej będzie Ci nie każdym ćwiczeniu pilnujemy postawy rolkarskiej w pochyleniu do przodu. Ćwiczenie trzecie to rozpędzenie się i jazda bez podnoszenia nóg z ziemi. W rolkach chodzi o to, aby wykorzystać rozpęd i jechać jak najdalej przed siebie. Dzięki temu bez włożenia dużego wysiłku jesteś w stanie pokonywać kolejne kilometry i cieszyć się opanujesz już swobodne poruszanie się, spróbuj rozpędzić się i dotknąć palców u nóg. Unikamy gwałtownego podniesienia do góry. Wszystko robimy powoli, bezstresowo i nie nerwowo. Pamiętaj, że jazda i nauka jazdy ma być dla Ciebie przyjemnością i fajnie spędzonym czasem na świeżym powietrzu. Potrafisz już upada, wiesz jak się zachować przy utracie równowagi, teraz pozostaje Ci to tylko się opanować dobrze każdy krok zanim przejdziesz dalej. Jeżeli potrafisz dotknąć palców, spróbuj dotknąć pięt. Próbuj mimo przeniesienia ciężaru ciała na pięty utrzymać równowagę. Ułatwi Ci to pochylenie się do przodu. PODSTAWOWE ZATRZYMYWANIE SIĘ Kiedy potrafisz już poruszać się do przodu, spróbuj popracować nad podstawowym hamowaniem. Hamowanie to najważniejsza czynność, jakiej powinieneś nauczyć się jako rolkarz. Na początku wystarczy Ci najłatwiejsza technika – po prostu wjedź na trawę. Ale nie jest to wcale takie oczywiste, bo musisz wiedzieć, jak prawidłowo na tę trawę się dostać. Poćwicz na prostej drodze ustawienie rolek równolegle, tak aby jedna z nich była wysunięta do przodu. Ciężar ciała przesuń na rolkę, która znajduje się z tyłu. Takie rozłożenie ciężaru sprawi, że rolka z przodu będzie delikatnie pokonywać nierówności, a tylna pomoże Ci utrzymać równowagę. W dalszej nauce właśnie w ten sposób będziesz pokonywać zmieniające się podłoże, kostkę brukową czy nierówności. Teraz próbuj w ten sposób wjechać na trawnik. Taki rodzaj hamowania nie jest docelową techniką, jakiej będziesz używać, ale na początku może Ci ułatwić życie w sytuacji nie nauczysz się hamować jodełką, T-stopem czy powerslidem i powerstopem, to będzie Twoja podstawowa jednak masz wątpliwości, czy chcesz uczyć się bardziej zaawansowanego hamowania, uprzedzę Twoje zawahanie: ciągłe wjeżdżanie w trawnik uszkodzi Twoje łożyska. Łożyska są bardzo ważnym elementem Twoich rolek i musisz o nie odpowiednio dbać. Łożyska, kiedy dostanie się do nich woda, rdzewieją. Przez to nie będą spełniać swojej funkcji odpowiednio. Zaczną skrzypieć, stawiać opór, a jeżeli nie zareagujesz odpowiednio, będą wymagały wymiany, co wiąże się z warto uczyć się kolejnych umiejętności i dbać o swój aby Twój trening nie przekraczał 60 minut. Godzina to optymalny czas do wykonania ćwiczeń prawidłowo i zapamiętania kolejnych kroków w nauce jazdy na abyś po treningu wykonał kilka ćwiczeń rozciągających. ZADANIE DOMOWE Ćwiczenie równowagi na jednej nodze:Utrzymaj pozycję rolkarską i trzymając się poręczy, ławki czy tego co masz pod ręką podnieś jedną nogę do góry i staraj się wytrzymać kilka sekund. Jeżeli opanujesz ten krok, spróbuj powtórzyć bez trzymania się podpory. To ćwiczenie pomoże Ci w jeździe na rolkach, ponieważ umiejętność jazdy i utrzymania równowagi na jednej nodze jest kluczowa.