Fot. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych/Twitter "Rzecznik zwrócił się do MON-u z prośbą o rozważenie zmiany przepisów, w taki sposób, aby byli funkcjonariusze służb mundurowych, którzy zostali powołani do zawodowej służby wojskowej mieli poczucie, że są traktowani tak samo, jak pozostali żołnierze zawodowi" - czytamy na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak tłumaczy biuro, chodzi o różnice w sposobie naliczania odprawy dla funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego czy Służby Wywiadu Wojskowego. Do biura Rzecznika Praw Obywatelskich trafiać mają skargi dotyczące nierównego traktowania w służbach mundurowych. Jak czytamy w komunikacie, "chodzi o różnice w naliczaniu odprawy dla funkcjonariuszy Policji Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego czy Służby Wywiadu Wojskowego, jeżeli bezpośrednio po zakończeniu dotychczasowej służby zostaną powołani do zawodowej służby wojskowej oraz żołnierzy, którzy bezpośrednio po zakończeniu zawodowej służby wojskowej zostaną przyjęci do służby w ww. formacji mundurowej". Jak tłumaczy biuro, zgodnie z przepisami ustawy o Policji, podczas obliczania wysokości odprawy funkcjonariusza uwzględnia się czas nieprzerwanej służby wojskowej, jeżeli żołnierz nie otrzymał po jej zakończeniu odprawy i został bezpośrednio przyjęty do służby w Policji. "Jeżeli zatem żołnierz zawodowy nie otrzymał odprawy, to okres jego zawodowej służby wojskowej zostaje uwzględniony przy ustalaniu wysokości odprawy" we wspomnianych wcześniej służbach mundurowych. Analogiczne rozwiązania znajdziemy w aktach prawnych dotyczących innych formacji mundurowych. Problem pojawiać ma się, jak pisze biuro, kiedy funkcjonariusz podejmuje zawodową służbę wojskową. W praktyce funkcjonariusz np. Policji zwalnia się ze służby, po czym otrzymuje akt powołania do zawodowej służby wojskowej. W odróżnieniu od instytucji przeniesienia, będącego przekształceniem stosunku służbowego jest to rozwiązanie stosunku służbowego (aktu mianowania), a następnie nawiązanie kolejnego stosunku służbowego (aktu powołania), choć skutki (np. w zakresie ciągłości służby) wynikające z tej formy powołania do zawodowej służby wojskowej są zbliżone. Okazuje się, że funkcjonariusze policji, SG, PSP, ABW, AW, SKW czy SWW, "którzy bezpośrednio po zakończeniu służby w formacjach mundurowych podejmą zawodową służbę wojskową, bezpowrotnie tracą prawo do odprawy za okres wcześniejszej służby". Otrzymają oni odprawę jedynie za okres służby w polskich Siłach Zbrojnych. Zgodnie bowiem z interpretacją przepisów ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych z 2003 roku, "do okresu zawodowej służby wojskowej zalicza się okresy zasadniczej służby wojskowej, przeszkolenie wojskowe, terytorialną służbę wojskową, ćwiczenia wojskowe, służbę przygotowawczą, okresową służbę wojskową oraz służbę wojskową w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny". Oznacza to, że nie bierze się pod uwagę służby w innych formacjach mundurowych. Co ciekawe, okres ten liczy się jednak, gdy mowa o prawie do dodatkowego urlopu wypoczynkowego czy dodatku za długoletnią służbę wojskową. Rzecznik czeka obecnie na wyjaśnienia ministra obrony narodowej, do którego skierował pismo z prośbą o zbadanie problemu i rozważnie zmiany przepisów, oczywiście w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych i administracji (gdyż analiza RPO obejmuje tylko nadzorowane przez niego formacje) oraz koordynatorem ds. służb specjalnych. Sprawę może niewątpliwie ułatwić fakt, że ta sama osoba stoi obecnie na czele resortu i piastuje stanowisko koordynatora. Jest to oczywiście minister Mariusz Kamiński. Zmiany przepisów mają pozwolić na to, by funkcjonariusze służb mundurowych - jak podkreśla biuro - którzy zostali powołani do zawodowej służby wojskowej "mieli poczucie, że są traktowani tak samo, jak pozostali żołnierze zawodowi".
Żołnierz SKW i funkcjonariusz SKW, naruszający sposób posługiwania się legitymacją, podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej. 2. Zasady i tryb odpowiedzialności dyscyplinarnej określają przepisy ustawy z dnia 4 września 1997 r. o dyscyplinie wojskowej (Dz. U. z 2002 r.
Funkcjonariusz Służby Kontrwywiadu Wojskowego został zatrzymany, a następnie decyzją sądu trafił do aresztu tymczasowego - dowiedział się portal Jak dotąd o sprawie nie poinformowano członków parlamentarnej komisji do spraw służb specjalnych. Według naszych nieoficjalnych informacji, do zatrzymania funkcjonariusza wojskowego kontrwywiadu doszło w ubiegłym tygodniu w Postępowanie oparte jest o niejawny materiał dowodowy, nie jest więc możliwe informowanie opinii publicznej o jego szczegółach – napisał nam dział prasowy Prokuratury daneNieoficjalnie udało nam się dowiedzieć nieco więcej - jednak ze źródeł, które zastrzegły swoją anonimowość. Oficera mieli zatrzymać funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, najprawdopodobniej w czwartek 14 listopada.– Głównie dlatego, że samo SKW nie ma uprawnień do działań procesowych, w przypadku zatrzymań musi się zwracać do innych służb. Zatrzymany był wcześniej pod lupą "bezpieki" w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego – mówi jeden z naszych kolejnego, zatrzymany był w trakcie zwalniania ze służby, odchodzenia "do cywila". Podejrzenia wobec niego polegają na tym, że w ostatnim czasie gromadził tajne materiały, których mógłby używać już po opuszczeniu szeregów służby."Zarzuty dotyczą przestępstw określonych w art. 231 § 2 kk w zb z art. 265 § 1 kk (przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wykorzystania wbrew przepisom ustawy informacji niejawnych o klauzuli tajne i ściśle tajne), art. 231 § 1 kk w zb z art. 265 § 1 kk w zb z art. 276 kk (przekroczenia uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych, wykorzystania wbrew przepisom ustawy informacji niejawnych oraz ukrycia dokumentów, którymi nie miał prawa wyłączenie rozporządzać oraz art. 263 § 2 kk (posiadania w lokalu mieszkalnym kilkudziesięciu sztuk amunicji do broni palnej bez wymaganego zezwolenia)" – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz się zajmował zatrzymany?Jak ustaliliśmy, funkcjonariusz przyszedł do kontrwywiadu około 10 lat temu, jako żołnierz. W wojsku służył od 1990 roku, dochodząc do szczebla asystenta jednego z generałów. Po przejściu do tajnej służby był szeregowym funkcjonariuszem, aż do pojawienia się w SKW ekipy Antoniego objął funkcję naczelnika w inspektoracie wewnętrznym, czyli w jednostce odpowiadającej za tropienie nieprawidłowości w działaniach funkcjonariuszy SKW. Następnie służył w pionie techniki dwóch niezależnych źródłach potwierdziliśmy, że zatrzymany w ostatnich latach awansował błyskawicznie. - Gdy odchodziło kierownictwo służby z czasów PO, był podoficerem, ostatnio zaś miał już stopień majora - że cieszył się wyjątkowymi względami, potwierdza również fakt, że zmienił status z żołnierza służącego w SKW na status funkcjonariusza. - To wiąże się z wyższą pensją na tym stanowisku. Dodatkowo, odchodząc z armii, otrzymuje się wypłatę ekwiwalentu mieszkaniowego, roczną pensję, czyli nawet kilkaset tysięcy złotych na rękę - tłumaczy były oficer Służby Kontrwywiadu służbyJak sprawdziliśmy, o tym zatrzymaniu jeszcze nie zostali poinformowani posłowie z komisji do spraw służb We wtorek wieczorem powoływaliśmy władze komisji, nie zaczęliśmy jeszcze merytorycznej pracy – mówi nam jeden z członków speckomisji. Jednocześnie deklaruje: - Przyjrzymy się temu zatrzymaniu. Choćby po to, by sprawdzić, czy funkcjonariusz dokumentował nieprawidłowości w służbie, czy zbierał informacje, by spieniężyć je na 2006 roku na rzecz sił zbrojnych działają dwie osobne służby specjalne – wywiad i kontrwywiad. Zadaniem Służby Wywiadu Wojskowego, przynajmniej w teorii, jest zbieranie informacji poza granicami Polski. Służba Kontrwywiadu Wojskowego ma za zadanie przeciwdziałać szpiegostwu i nadużyciom finansowym w miliardowych zakupach Ministerstwa Obrony ostatnich czterech latach doszło dwa razy do personalnej rewolucji w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Najpierw nastąpiła czystka ludzi związanych z kierownictwem służby w czasach rządów PO-PSL. Następna miała miejsce po zmianie ministra obrony z Antoniego Macierewicza na Mariusza Stery w służbie objął Maciej Materka, którego stanowisko i po tych wyborach nie jest raczej zagrożone. Niepewna jest natomiast przyszłość szefa wywiadu wojskowego generała Andrzeja Kowalskiego – mówi nam polityk rządzącego obozu Zjednoczonej lat łagruTo SKW ma obciążać nieudolna operacja, w wyniku której zatrzymano w Rosji polskiego obywatela Mariana R. Według rosyjskich śledczych – opublikowali oni w tamtejszych mediach również filmy – został on zatrzymany na gorącym uczynku, gdy próbował kupić elementy rakietowego systemu przeciwlotniczego S-300. Moskiewski sąd skazał Mariana R. na karę 14-lat Domagaliśmy się informacji od naszych służb, jaki mają plan pomocy naszemu rodakowi. Na razie nie doczekaliśmy się satysfakcjonujących odpowiedzi, a człowiek trafił do kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. To stawia w bardzo złym świetle obydwie wojskowe służby – mówi w rozmowie z dziennikarzem jeden posłów pracujących w Robert Zieliński (@ / Źródło: zdjęcia głównego: tvn24
funkcjonariusz; żołnierz zawodowy ; Nowe prawo chroni przed działaniami odwetowymi nie tylko osobę zgłaszającą naruszenie, ale również osoby pomagającej w dokonaniu zgłoszenia oraz osoby powiązane ze zgłaszającym (współpracownika, członka rodziny). Ustawa o sygnalistach – nowe obowiązki prawne
Mandat za niezapięcie pasów bezpieczeństwa może zapłacić zarówno kierowca, jak i pasażerowie samochodu. Za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy grozi mandat w wysokości 100 zł. Istnieją jednak zapisy prawne, które przewidują dodatkową karę dla kierowcy. Z artykułu dowiesz się wszystkiego na temat mandatów za pasy, a także przekonasz się czym jeszcze grozi jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Polskie prawo o ruchu drogowym nakazuje użycie pasów bezpieczeństwa podczas jazdy. Dotyczy to kierowcy i wszystkich pasażerów. Każda osoba nie mająca zapiętych pasów zapłaci mandat wysokości 100 zł, a kierowca będzie ukarany nie tylko za swoje przewinienie, ale i za przewożenie osób z niezapiętymi pasami. Dodatkowo kierowca otrzymuje punkty karne, których wysokość ustalana jest według taryfikatora i wygląda następująco: naruszenie obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa przez kierującego pojazdem – 2 pkt. karne, przewożenie pasażerów niezgodnie z przepisami o korzystaniu z pasów bezpieczeństwa lub używaniu hełmów ochronnych - 4 pkt. karne. Istnieje kilka możliwości, w których nakaz zapinania pasów bezpieczeństwa przestaje obowiązywać. Osobami, które nie zapłacą mandatu za niezapięte pasy bezpieczeństwa są: kobieta o widocznej ciąży, taksówkarz w trakcie przewożenia pasażera, osoba posiadająca imienne zaświadczenie o przeciwwskazaniu do używania pasów bezpieczeństwa, osoba chora lub niepełnosprawna przewożona na noszach lub na wózku inwalidzkim, policjant, żołnierz, funkcjonariusz ABW, AW, SKW, SWW, CBA, SG, SC-S, SW – wyłącznie podczas przewożenia osoby zatrzymanej, instruktor ze szkoły jazdy oraz egzaminator – w trakcie szkolenia, a także na czas trwania egzaminu, zespół medyczny - tylko wtedy gdy ratownicy udzielają pomocy medycznej, konwojent podczas przewożenia wartości pieniężnych, funkcjonariusz BOR na służbie, żołnierz Żandarmerii Wojskowej w czasie wykonywania czynności ochronnych, dziecko poniżej trzech lat przewożone pojazdem kategorii M2 i M3 - pojazd przystosowany do przewozu ludzi i bagażu, mający mające więcej niż osiem miejsc siedzących poza miejscem siedzącym kierowcy. Mandat za pasy nie jest bardzo dotkliwy. Być może z tego względu dużo osób bagatelizuje ten przepis. Ryzyko otrzymania mandatu nie powinno być jedyną przesłanką do zapinania pasów. Głównym zadaniem pasów bezpieczeństwa jest ochrona przed skutkami zderzeń czołowych. Niezapięcie pasów nawet przez jedną osobę w aucie stanowi ogromne zagrożenie w trakcie wypadku - nie tylko dla niej samej, ale również dla pozostałych pasażerów. Gdy dochodzi do mocnego uderzenia, pasy mogą nie tylko ocalić przed śmiercią, ale przede wszystkim zminimalizować obrażenia. Natomiast jeśli nie są zapięte, to siła uderzeniowa człowieka podczas wypadku to nawet trzy tony. Osoba siedząca z tyłu auta bez zapiętych pasów może taką siłą zmiażdżyć pasażera siedzącego z przodu, a sama ma również niewielkie szanse na przeżycie, gdyż nawet jeśli mocne szarpnięcie samochodu nie złamie jej kręgosłupa, to prawdopodobnie ciało wypadnie przez przednią szybę z dużą prędkością, co z pewnością nie skończy się dobrze. Niezapięcie pasów powoduje również zagrożenie ze strony poduszek powietrznych, których zadaniem jest przecież zapewnienie ochrony podczas wypadku. Jednak, gdy pasy nie są zapięte, działanie poduszki może okazać się dodatkowym niebezpieczeństwem, jeśli człowiek uderzy w nią z całą siłą. Zostało udowodnione, że zapięte pasy dwukrotnie zwiększają szansę na przeżycie, natomiast śmierć w wyniku wypadku komunikacyjnego ponoszą najczęściej osoby, które nie miały zapiętych pasów lub miały je zapięte w nieprawidłowy sposób. Kolejną istotną kwestią, poza możliwością otrzymania mandatu za niezapięcie pasów, która powinna nas przekonać do słuszności używania w prawidłowy sposób tego zabezpieczenia, jest groźba otrzymania dużo niższej sumy odszkodowania za uraz powstały w wyniku wypadku. W ogólnych warunkach ubezpieczenia OC i NNW praktycznie każdego towarzystwa ubezpieczeniowego zawarta jest informacja, że jeżeli poszkodowany w wyniku nieszczęśliwego wypadku w jakikolwiek sposób przyczynił się do powiększenia szkody, to ponosi współodpowiedzialność za zdarzenie. Niezapięcie pasów jest właśnie takim „przyczynieniem się do powiększenia szkody”. Firma ubezpieczeniowa oceniając przesłanki upoważniające do wypłacenia odszkodowania otrzymuje wszelką dokumentację sporządzoną związaną z wypadkiem. W takiej dokumentacji będzie z pewnością zaznaczone, czy osoba poszkodowana miała zapięte pasy. Jeśli okaże się, że nie, ubezpieczyciel może obniżyć przyznane odszkodowanie o 20 proc., 30 proc., a nawet 50 proc. Dotyczy to zarówno wypłaty sumy ubezpieczenia dla kierowcy, jak i dla pasażerów. Reasumując, zapinając pasy nie tylko chronimy siebie i osoby z nami podróżujące, ale i zwiększamy szansę na otrzymanie większego odszkodowania w przypadku, gdy dojdzie do nieszczęśliwego zdarzenia na drodze. Mandat za pasy nie jest może wystarczającym „straszakiem”, jednak cena za niezapinanie pasów może być znacznie wyższa niż 100 zł. Zapięcie pasów nic nas nie kosztuje, a może uratować nam życie lub ograniczyć uszczerbek na zdrowiu, gdy dojdzie do kolizji na drodze. Myślmy o bezpieczeństwie swoim i osób z nami podróżujących, a zaoszczędzimy coś znacznie cenniejszego niż kilkadziesiąt złotych.
Military Counterintelligence Service (Poland) ul. Oczki 1, Warsaw. The Military Counterintelligence Service ( Polish: Służba Kontrwywiadu Wojskowego; SKW) is one of the principal intelligence agencies of Poland. [1] It is responsible for the protection of Poland against internal threats and for the combat capability of the Polish Armed Forces.
Funkcjonariusze służb mundurowych nie mogą tak jak cywile sami decydować o tym, do jakiej organizacji czy stowarzyszenia się zapiszą i jaką działalność „po służbie" będą prowadzić. Niektóre formy aktywności są im, bowiem zabronione, inne wymagają zezwolenia, a jeszcze inne mogą być podejmowane, ale tylko za wiedzą przełożonych. Od polityki z daleka Strefę zakazaną dla mundurowych stanowi polityka. Poszczególne pragmatyki w różnym stopniu ograniczają jednak tego typu aktywność swoich funkcjonariuszy. Ustawy: o Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służbie Więziennej zabraniają im tylko bycia członkiem partii politycznej. Przewidują też automatyczne (z mocy ustawy) ustanie takiego członkostwa z chwilą przyjęcia funkcjonariusza do służby gdyby on sam o takim członkostwie „zapomniał". Pozostałe służby mundurowe idą dalej. Funkcjonariuszowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu nie wolno zapisać się do partii, ale też nie może on uczestniczyć w jej działalności lub w działalności na jej rzecz. Co jak się wydaje dla funkcjonariuszy np. Policji nie jest zabronione. Jak widać jedne formacje zadawalają się tylko formalnym odseparowaniem funkcjonariusza od działalności politycznej, innym zależy też na jego faktycznym wymiarze. Podobne ograniczenia jak funkcjonariuszy ABW i AW dotyczą funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego, Biura Ochrony Rządu i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Najszerzej kwestie te reguluje ustawa o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Z art. 106 tej ustawy wynika, że w czasie pełnienia zawodowej służby wojskowej żołnierzowi zawodowemu nie wolno: - być członkiem partii politycznej ani stowarzyszenia, organizacji lub ruchu obywatelskiego, stawiających sobie cele polityczne (jego dotychczasowe członkostwo w takich podmiotach ustaje z dniem rozpoczęcia pełnienia zawodowej służby wojskowej); - brać udziału w zgromadzeniach o charakterze politycznym; nie dotyczy to zgromadzeń związanych z wyborami władz państwowych i samorządowych (żołnierzom zawodowym uczestniczącym w takich zgromadzeniach nie wolno jednak nosić umundurowania oraz odznak i oznak wojskowych); - prowadzić działalności politycznej. Ograniczone prawa obywatelskie Tego typu zakazy stanowią niewątpliwie ograniczenie praw obywatelskich. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego są one jednak usprawiedliwione. Jak uznał, bowiem TK w uchwale z 24 kwietnia 1996 r. (W 14/95, OTK ZU Nr 2/1996, s. 136) „konstytucyjne prawo zrzeszania się obywateli w partie polityczne nie wyklucza możliwości ustanowienia przez ustawodawcę jego granic, czy też procedur prawnych korzystania z niego. (...) wolności obywateli nie mają charakteru absolutnego i mogą podlegać ograniczeniom". Stowarzyszenia też pod kontrolą Bardziej liberalne zasady dotyczą uczestnictwa funkcjonariuszy w innego rodzaju stowarzyszeniach i organizacjach. Choć i tu obowiązują pewne ograniczenia. Tylko strażacy mogą należeć do takich stowarzyszeń bez żadnych warunków wstępnych ani dodatkowych obowiązków. Zależy to wyłącznie od ich woli i nikt nie musi o tym wiedzieć. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ W większości pozostałych formacji o swojej przynależności do stowarzyszeń krajowych działających poza służbą funkcjonariusze muszą jednak informować przełożonych. Tak jest w Policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej oraz wojsku. Przy czym w wojsku takie powiadomienie musi być pisemne. Z przepisów nie wynika, kiedy taka informacja musi trafić do przełożonego. Oznacza to, że funkcjonariusz może ją przekazać zarówno przed jak i już po zapisaniu się do danego stowarzyszenia. Nie powinien jednak z tym długo zwlekać. Chodzi o to, aby przełożony jak najwcześniej miał świadomość takiego zaangażowania podwładnego i zawsze wtedy, gdy będzie to konieczne mógł podjąć odpowiednie kroki (np. wyłączyć funkcjonariusza z określonej sprawy) w razie, gdy np. dane stowarzyszenie miałoby być przedmiotem działań danej służby. W CBA samo powiadomienie jednak nie wystarczy, funkcjonariusze mogą należeć do stowarzyszeń krajowych działających poza służbą pod warunkiem uzyskania na to zezwolenia szefa CBA. Działalność międzynarodowa za zezwoleniem Inaczej wygląda sytuacja, gdy w grę wchodzi przynależność do organizacji lub stowarzyszeń zagranicznych albo międzynarodowych. Tu funkcjonariusz nie może sam podejmować decyzji czy chce do nich należeć czy nie. Jeśli chce do nich wstąpić musi wcześniej uzyskać zgodę odpowiedniego przełożonego, czyli: - w Policji – Komendanta Głównego Policji lub upoważnionego przez niego przełożonego; - w Straży Granicznej – komendanta głównego SG; - w Państwowej Straży Pożarnej – komendanta głównego PSP; - w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i w Agencji Wywiadu – szefa właściwej agencji lub upoważnionego przez niego przełożonego; - w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i w Służbie Wywiadu Wojskowego – szefa odpowiednio SKW albo SWW; - w Biurze Ochrony Rządu – ministra właściwego do spraw wewnętrznych lub upoważnionego przez niego przełożonego; - w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym – szefa CBA; - w Służbie Więziennej – dyrektora generalnego lub upoważnionego przez niego przełożonego;' - w wojsku – ministra obrony narodowej. Przy czym w przypadku wojska zezwolenia takie może być przez ministra obrony narodowej zawieszone lub cofnięte, jeżeli wymagają tego względy ochrony informacji niejawnych oraz potrzeby Sił Zbrojnych. Szczegółowy tryb postępowania w tego typu sprawach określa rozporządzenie ministra obrony narodowej z 20 lutego 2004 r. w sprawie udzielania żołnierzom zawodowym zezwoleń na przynależność do stowarzyszenia i innej organizacji zagranicznej lub międzynarodowej (DzU nr 40, poz. 366). Wynika z niego że w sprawach udzielania żołnierzowi zawodowemu zezwolenia na przynależność do stowarzyszenia i innej organizacji zagranicznej lub międzynarodowej minister obrony narodowej rozstrzyga w formie decyzji. Ta sama forma zastrzeżona jest dla zawieszenia i cofnięcia udzielonego zezwolenia. Inaczej kwestię te reguluje § 5 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 14 czerwca 2002 r. w sprawie właściwości organów i jednostek organizacyjnych Straży Granicznej w sprawach wynikających ze stosunku służbowego funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz trybu postępowania w tych sprawach (DzU nr 91, poz. 814 ze zm.). Zgodnie z nim, załatwienie sprawy osobowej dotyczącej udzielenia funkcjonariuszowi zezwolenia na przynależność do organizacji lub stowarzyszeń zagranicznych lub międzynarodowych polega na pisemnym zawiadomieniu zainteresowanego o udzielonym zezwoleniu lub odmowie jego dzielenia. Ranga organizacji bez znaczenia Warto pamiętać, że poszczególne ustawy pragmatyczne poza podziałem na krajowe i zagraniczne nie precyzują, o jakie stowarzyszenia i organizacje chodzi. Oznacza to, przynależność do każdej z nich bez względu na jej charakter (np. naukowy, hobbystyczny, sportowy czy charytatywny) zasięg działania (lokalny czy np. ogólnokrajowy) wymaga wypełnienia przez funkcjonariuszy określonych w przepisach obowiązków. A za ich zlekceważenie grozi im odpowiedzialność dyscyplinarna. podstawa prawna: Art. 63, art. 67 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn. DzU z 2015 r. poz. 355 ze zm.), podstawa prawna: Art. 67, ustawy z 12 października 1990 r. o Straży Granicznej (tekst jedn. DzU z 2014 r. poz. 1402 ze zm.) podstawa prawna: Art. 106-108 ustawy z 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (tekst jedn. DzU z 2014 r. poz. 1414 ze zm.) podstawa prawna: ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 603 ze zm.) podstawa prawna: Art. 81 ustawy z 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (tekst jedn. DzU z 2015 r. poz. 1929 ze zm.) podstawa prawna: Art. 40 ustawy z 9 czerwca 2006 r. o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 740 ze zm.) podstawa prawna: ustawy z 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 552 ze zm.) podstawa prawna: ustawy z 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 1310 ze zm.) podstawa prawna: Art. 163 ustawy z 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (tekst jedn. z DzU z 2016 r. poz. 713 ze zm.)
AOp4m.